Z Centrum Luterańskiego w Warszawie wyjechały pierwsze artykuły przygotowane w ramach projektu pomocowego dla osób na polsko-białoruskiej granicy. Na miejsce przeznaczenia dotarły w ekspresowym tempie, bo jeszcze przed północą tego samego dnia, 28 października 2021.
Zestawy pomocowe trafiły do wszystkich Placówek SG Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, począwszy od Czeremchy aż po Nowy Dwór. Z bezpośrednich relacji dowiadujemy się, jak bardzo potrzebna i trafiona jest to pomoc. W plecaki zaopatrzone zostały patrole, które na pierwszej linii mają kontakt z osobami znajdującymi się na granicy.
W 58 kartonach znalazło się 31 polarowych koców oraz 500 plecaków pomocowych dla uchodźców. Każdy plecak zawiera koc, butelkę wody, dwa batony energetyczne, opakowanie plastrów, folię termiczną i żelowy ogrzewacz do rąk.
„Przekazane pakiety pomocowe stanowią bardzo istotne wsparcie w zabezpieczeniu podstawowych potrzeb w pierwszym kontakcie z cudzoziemcami. Funkcjonariusze Straży Granicznej, w codziennym trudzie swojej służby od początku trwającego kryzysu, sami organizują zbiórki niezbędnych rzeczy. Dotyczy to ubrań, koców czy butów. Przekazują wodę i dzielą się z napotkanymi cudzoziemcami jedzeniem. Zestawy pomocowe ułatwią dotarcie z pomocą bezpośrednio do potrzebujących imigrantów. W plecaki wyposażono samochody patrolowe Straży Granicznej działające w bezpośrednim rejonie granicy” – informuje mł. chor. SG Marta Januszkiewicz, Pełnomocnik Komendanta Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej do spraw Ochrony Praw Człowieka i Równego Traktowania.
W przekazanie pomocy zaangażowali się również ewangeliccy kapelani Straży Granicznej. W tym miejscu dziękujemy ks. płk. SG Kornelowi Undasowi, Dziekanowi Ewangelickiemu Straży Granicznej oraz kapelanowi Straży Granicznej, ks. mjr. SG Marcinowi Pyszowi. Jesteśmy również wdzięczni funkcjonariuszom Straży Granicznej za organizację transportu paczek. Okazali oni niezbędną pomoc przy załadunku i przewiezieniu pakunków na miejsce. Co więcej, udostępnili do tego celu dostawczy samochód. „Żaden człowiek nie powinien opuszczać ani omijać drugiego człowieka, który znalazł się w trudnej życiowej sytuacji. Solidarność z drugim człowiekiem jest szczególnie ważna, kiedy świat wokół nas jest pełen trudnych relacji i społecznych wyzwań” – powiedziała Wanda Falk, dyrektor Generalna Diakonii Polskiej, odnosząc się do idei akcji. „Samarytańskie serce jest potrzebne tu i teraz. Tak samo jak biblijny miłosierny Samarytanin i my możemy podejść do potrzebującego nie pytając go o pochodzenie, wyznanie czy pozycję społeczną oraz nie zastanawiając się skąd on przyszedł” – dodała.
Pomoc tym, którzy zmagają się z życiowym kryzysem, jest z perspektywy diakonii nadrzędną wartością. Poprzez projekty pomocowe solidaryzujemy się z potrzebującymi i nie pozostajemy obojętni na los tych, którzy każdego dnia docierają do granic naszego kraju.
Ponieważ potrzeby są ogromne, a natychmiastowa reakcja niezbędna, w akcję pomocy uchodźcom cały czas można włączyć się odpowiadając na apel Diakonii Polskiej. Jego szczegóły dostępne są tutaj. Dziękujemy za dotychczasowy odzew, nie ustajemy jednak w działaniu. Cały czas poszukujemy finansowania projektów wsparcia.
Fot. Diakonia Polska; st. chor. SG Paweł Kowaleczko; Podlaski OSG