fot. archiwum Damiana Ptaka
Ten wyjazd wiele zmienił w moim życiu. Poznałem nowy, ciekawy język oraz wspaniałych i serdecznych ludzi. Stałem się bardziej stanowczy, zdecydowany, zorganizowany, otwarty i pomysłowy – mówi Damian Ptak o swoich wrażeniach po siedmiomiesięcznym wolontariacie w Holandii.
Damian w tym roku kończy 23 lata. Pochodzi z Turku. Od września od marca pracował w Holandii jako wolontariusz w ramach europejskiego programu „Młodzież w działaniu”. –
O zagranicznych wyjazdach na wolontariat dowiedziałem się od pani Ewy Wunsz, która jest koordynatorką ds. wolontariatu w Diakonii Polskiej, mogła więc opowiedzieć mi o wszystkim – tłumaczy.
–
Chciałem poznać nową kulturę, język oraz ciekawych ludzi, więc pani Ewa doradziła mi Holandię – wspomina. Wkrótce po skompletowaniu dokumentów nawiązał pierwsze kontakty przez Skype. Zaproponowano mu pracę w świetlicy dla dzieci De Rudolphstichting, znajdującej się w małej wiosce De Glind.
Z wielkim entuzjazmem i ciekawością zgodziłem się. Niebawem zaproszono mnie na krótką wizytę w Holandii, gdzie zapoznałem się z nowym miejscem pracy, ludźmi i mieszkaniem – opowiada.
Zadaniem Damiana była współpraca z holenderskimi opiekunami zajmującymi się dziećmi w wieku szkolnym (od 7 do 18 lat). Pomagał im w prowadzeniu zajęć lekcyjnych i pozalekcyjnych, np. sportowych, muzycznych, plastycznych itp. Wszystko odbywało się w odpowiednio do tego przygotowanym ośrodku posiadającym dwie małe hale sportowe, salę muzyczną, plastyczną, fitness i wiele innych.
Wraz z Damianem projekt wolontariacki rozpoczęło również czworo innych wolontariuszy – z Niemiec, Włoch i Belgii.
Mieszkaliśmy w jednym budynku, który stał się naszym nowym domem. Mieliśmy wspólną kuchnię, ogród i salon, gdzie spędzaliśmy wesoło wolne wieczory i niektóre weekendy – wspomina. Utrzymywali także kontakt z innymi uczestnikami projektu podczas kursów językowych i innych spotkań, np. w Amsterdamie.
Ten wyjazd wiele zmienił w moim życiu. Poznałem nowy, ciekawy język oraz wspaniałych i serdecznych ludzi, z którymi do tej pory utrzymuję kontakt. Przed wyjazdem nie wiedziałem czym się zająć, co chciałbym robić w życiu. Teraz jestem bardziej stanowczy, zdecydowany, zorganizowany, otwarty i pomysłowy. Polecam taki wyjazd każdemu, kto chciałby spróbować czegoś nowego i ciekawego w swoim życiu – podsumowuje Damian.
fot. archiwum Damiana Ptaka