Diakonia Polska we współpracy z niemiecką Diakonie Katastrophenhilfe otworzyła drugi punkt wsparcia finansowego dla uchodźców z Ukrainy. Punkt działa w Lędzinach na Górnym Śląsku.
– Kryzys uchodźczy związany z wojną w Ukrainie jest wyzwaniem dla państw, Kościołów i organizacji charytatywnych, w tym diakonijnych. W tej trudnej sytuacji należy podjąć konkretne działania na rzecz tych, którzy uciekają przed wojną i prześladowaniami – podkreśla dyrektor generalna Diakonii Polskiej Wanda Falk.
Takim konkretnym działaniem jest program wsparcia finansowego, który Diakonia Polska prowadzi we współpracy z Diakonie Katastrophenhilfe. Program przeznaczony jest dla najbardziej potrzebujących uchodźców z Ukrainy. Beneficjenci otrzymują bezpośrednią pomoc finansową w postaci kart przedpłaconych. Wysokość wsparcia jest uzależniona od liczby członków rodziny. Jest to szczególnie ważna pomoc dla uchodźców, którzy z różnych względów nie mogą podjąć pracy. – Dzięki takiej formie pomocy rodziny uchodźcze mogą same zdecydować, na jakie potrzeby przeznaczyć środki finansowe. Z jednej strony daje to rodzinom wybór, z drugiej zaś wspiera lokalną gospodarkę – tłumaczy Şefik Serkan Denli z Diakonie Katastrophenhilfe.
Program wsparcia finansowego realizowany jest lokalnie. Pierwsze centrum rejestracji i wydawania kart zostało utworzone w czerwcu w Kaliszu, drugie właśnie w Lędzinach.
Centrum Rejestracji w Lędzinach rozpoczęło dystrybucję kart 11 lipca. W otwarciu punktu uczestniczyli przedstawiciele Diakonii Polskiej i Diakonie Katastrophenhilfe oraz reprezentanci organizacji partnerskich: powiatu bieruńsko-lędzińskiego, miasta Bieruń, miasta Lędziny, miasta Imielin. Centrum w Lędzinach działa w budynku Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i będzie otwarte przez 5 dni. Przyjmuje uchodźców mieszkających głównie na terenie powiatu bieruńsko-lędzińskiego oraz w Mysłowicach i Tychach. Następny punkt rejestracji powstanie w Sosnowcu. – Dzięki wsparciu finansowemu będziemy mogli zakupić przede wszystkim jedzenie, ubrania i lekarstwa – mówi pierwszego dnia działania punktu 62-letnia Ludmiła. Razem z wnuczką Angeliką uciekły z miejscowości Zinków w Ukrainie. Uchodźczynie dotarły do Polski przed miesiącem i znalazły schronienie w Mysłowicach. – Moja Angelika choruje na astmę, a leki są drogie; jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc – dodaje Ludmiła.
W organizację punktu w Lędzinach zaangażowane są parafie ewangelicko-augsburskie w Hołdunowie, Mysłowicach i Tychach. – Nasza parafia w Hołdunowie została w XVIII w. założona przez uchodźców – mówi proboszcz ks. Adam Malina. – Widząc więc tragedię ludzi z Ukrainy nie mieliśmy problemów z otwarciem się na nich i udzieleniem im pomocy. Na początku udostępniliśmy uchodźcom mieszkanie parafialne, teraz angażujemy się w powstanie punktu pomocy w Lędzinach – opowiada. Proboszcz zwraca również uwagę, że realizacja projektu nie byłaby możliwa bez Diakonii Polskiej oraz dobrych relacji z lokalnym samorządem.
Partnerami projektu są jednostki samorządowe powiatu bieruńsko-lędzińskiego oraz miast Mysłowice i Tychy wraz z ośrodkami pomocy społecznej. – Jesteśmy jednym z pierwszych powiatów, które po 24 lutego przyjęły pod swoje skrzydła osoby uciekające przed wojną. Są to przede wszystkim matki z dziećmi, które uciekły z najbardziej zagrożonych rejonów Ukrainy – mówi Bernard Bednorz, starosta powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Zwraca uwagę, że wielu uchodźców nie ma już do czego wracać. – Ze swojej strony staramy się otoczyć ich jak największym wsparciem, dlatego niezmiernie cieszę się, że możemy współpracować z Diakonią Polską i pomóc osobom, które tego wsparcia bardzo potrzebują – dodaje starosta.
Bp Ryszard Bogusz, prezes Diakonii Polskiej, docenia tę współpracę. – Cieszymy się, że władze samorządowe okazały się tu bardzo otwarte i zaangażowały się we współpracę z nami. Razem możemy zdecydowanie więcej – podkreśla. – Diakonia Polska pospieszyła z pomocą kobietom i dzieciom już na samym początku działań wojennych, prowadząc różne formy pomocy zarówno stacjonarnej w kraju, jak i organizując pomocowe transporty do Ukrainy – mówi prezes Diakonii Polskiej.
Diakonia Polska zaraz po rozpoczęciu inwazji rosyjskiej na Ukrainę rozpoczęła działania pomocowe na rzecz osób poszkodowanych przez działania wojenne. We współpracy z partnerami diakonijnymi zorganizowała transporty darów rzeczowych zarówno do Ukrainy, jak i do centrów recepcyjnych dla uchodźców w Polsce. Koordynowała też przejazdy uchodźców z Polski na terytorium Niemiec. Prowadzi wspólny projekt z Diakonie Katastrophenhilfe na rzecz uchodźców. Obejmuje on nie tylko program wsparcia finansowego, ale także długofalową pomoc ponad pięćdziesięciu parafiom ewangelickim, które przyjęły uchodźców pod swój dach.