Wybierz język

Jesteśmy organizacją pożytku publicznego

KRS: 0000260697

Wspieraj nasze projekty

Nr konta Diakonii Polskiej:

78 1240 1037 1111 0000 0693 1384

Czas na kulig i odwiedziny

Mikołajki w grudniu 2001 zupełnie nie przypominały gwarnej, pełnej
życia letniej stolicy sportów wodnych na Mazurach, Było to senne
miasteczko, zasypane nie uprzątniętym śniegiem, którego co jakiś czas
przybywało. Trochę świątecznej dekoracji w sklepach i pustawych
pensjonatach, choinka w rynku i dźwięk kolędy, rozlegającej się w
południe ze strzelistej wieży kościoła ewangelickiego, przypominały o
Godowych Świętach i dobiegającym końca kolejnym roku.W takiej
scenerii, w gościnnych progach ośrodka diakonijnego Parafii Ewangelicko
– Augsburskiej w Mikołajkach spędzało wczasy świąteczno-noworoczne w
dniach od 22 grudnia 2001 do 2 stycznia 2002 r. prawie 40 uczestników z
Warszawy, Łodzi i Gdańska. Organizatorem była Diakonia diecezji
warszawskiej, wczasy prowadzili diecezjalny koordynator pracy
diakonijnej w diecezji warszawskiej Wojciech Froehlich, diakon Karina
Chwastek z Łodzi i student teologii Tomasz Smosarski.

W
ciepłej, rodzinnej atmosferze przeżywaliśmy wieczerzę wigilijną, dni
świąteczne, wieczór sylwestrowy i powitanie Nowego Roku. Można było
odnowić dawne znajomości i nawiązać nowe. Śpiewanie kolęd, spotkanie z
mieszkańcami domu opieki „Arka”, uczestnictwo w nabożeństwach –
wszystko to zbliżało ludzi, pomagało otworzyć się na siebie nawzajem,
zapomnieć o codziennych kłopotach. Nie brakowało też innych atrakcji,
jak np. odwiedziny w słynnym hotelu „Gołębiewski”, kulig z pochodniami,
wspólny wieczór sylwestrowy z pensjonariuszami „Arki”. Na ten
szczególny dzień kierownictwo stworzyło zespół wokalno-instrumentalny.

Była
okazja do odbywania krótszych i dłuższych spacerów po ośnieżonych
lasach i drogach, obserwacji ptactwa wodnego i marznących nad
przeręblami rybaków. Wieczory spędzaliśmy na oglądaniu filmów wideo i
wzajemnych odwiedzinach w pokojach.

Nie bez żalu żegnając
gospodarzy, odjeżdżaliśmy po zakończeniu świątecznego turnusu
zabierając ze sobą jak najlepsze wrażenia. Dzięki pobytowi
przekonaliśmy się, jak bardzo potrzebne są takie akcje w życiu
parafialnym, jak przyczyniają się do zbliżenia i zmniejszają poczucie
osamotnienia, zwłaszcza wśród starszych osób.

Alicja Sadomska