„To była długa podróż. Andreas i ja znaleźliśmy w Polsce przyjaciół. W
tym kraju wszyscy ludzie są przyjaźni i sympatyczni. W Polsce są inne
pieniądze i język, którego nie znam. Dlatego rozmawiałem rękami. To
jest piękny kraj”. Tak relacjonował Jens, jeden z naszych mieszkańców,
należący do pierwszej grupy, która w 1997 roku rozpoczęła partnerskie
kontakty pomiędzy
Diakonią Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego z
siedzibą w Warszawie a
Klusstiftung w Schneidlingen. Klusstiftung w
Schneidlingen to szkoła dla ludzi niepełnosprawnych umysłowo i ośrodek
mieszkalny. Fundacja ta jest członkiem Dzieła Diakonii Magdeburga.Od
tego czasu co roku kolejne grupy udawały się w daleką podróż z Niemiec
do Polski i z Polski do Niemiec, aby spędzić tydzień na wzajemnym
poznawaniu się i wspólnych zajęciach.Ponieważ my ze
Schneidlingen jeszcze ciągle, niestety, musimy „rozmawiać rękami”, jak
to opisał Jens, i tylko Andreas przyswoił sobie parę łamanych słów,
wspaniałe we wzajemnej komunikacji jest to, że istnieje muzyka. Poza
tym zawsze możemy liczyć na pomoc naszej nieocenionej tłumaczki
Elżbiety Byrtek, nazywanej tutaj przez nas Ellą.
Staramy się
jednak uczyć pięknego języka polskiego, ponieważ i w tym roku
otrzymaliśmy zaproszenie z Diakonii Kościoła w Polsce na wczasy dla
niepełnosprawnych w Mikołajkach. Cieszymy się już bardzo na wczasy w
tej pięknej okolicy. Szczególnie jednak cieszymy się na ponowne
spotkanie ze wszystkimi, których już znamy.
Serdecznie
pozdrawiam naszych polskich przyjaciół w imieniu wszystkich mieszkanek
i mieszkańców Klusstiftung i życzę błogosławionego 2003 roku.
Helen Han
kierowniczka Klusstiftung