A reszta? Kto prawdziwie
oczekiwał na przyjście Mesjasza? Oczekiwany czy nie oczekiwany, jednak
w Betlejemie narodził się jednorodzony Syn Boga żywego – Jezus. Jego
narodzenie tak wiele, wszystko zmieniło. Jedno, jedyne Dziecię – Jezus
dany został dla odmiany losu ludzi, każdego człowieka. On, jeden,
jedyny gdy stanął pośród ludzi, dojrzał wszystkie ich potrzeby.
Zobaczył bezsilnych i bezradnych, głodnych, chorych, grzesznych i
wyniosłych, prostaczków i dostojników. Nie tylko stanął pośród nich i
nie tylko ich zobaczył, lecz pośpieszył im z pomocą. On, jeden i jedyny
sprostał oczekiwaniom potrzebujących. Wykonał służbę i pracę lekarzy,
pielęgniarek, opiekunów i diakonów. Uczynił to, dając nam przykład, aby
każdy z nas chociaż częstokroć tylko jako jeden i jedyny, zrozumiał
potrzebującego człowieka i wyszedł mu naprzeciw. Nauczył, że tam, gdzie
wszyscy opuszczają, odchodzą, odwracają się od potrzebujących, gdzie
ich nie widzą i nie słyszą, potrzebny jest chociaż jeden i jedyny
człowiek, jak ten miłosierny Samarytanin. I jeden wiele może uczynić.
Jest w stanie nie tylko pomóc, ale także zachęcić i rozpalić serca
drugich do pójścia jego śladem. Pan Jezus do wielu mówi: „Pójdź za
mną”. I oni poszli. Mówi tak samo i do nas. Czy zdecydujemy się pójść,
aby głodnemu podać jeść, spragnionego napoić, chorego odwiedzić,
smutnego pocieszyć, umocnić słabego?
Oczekiwania
potrzebujących nie zaspokoją działające domy opieki, stacje socjalne i
diakonijne. Potrzebujący są wśród nas i od nas oczekują opieki i
pomocy, a my jesteśmy zobowiązani spełniać ich oczekiwania.
Wszystkim,
którzy już to czynią, którzy dostrzegają potrzebującego, którzy
wypełniają przykazanie miłości bliźniego w imieniu Synodalnej Komisji
ds. Diakonii, składam serdeczne podziękowanie. Jednocześnie proszę
chociaż może jesteś jeden i jedyny, nie pozostań obojętny na los
drugiego człowieka. Z serdecznym pozdrowieniem i życzeniem Bożego
błogosławieństwa w Nowym Roku.
bp Rudolf Pastucha
przewodniczący Synodalnej Komisji ds. Diakonii