Wybierz język

Jesteśmy organizacją pożytku publicznego

KRS: 0000260697

Wspieraj nasze projekty

Nr konta Diakonii Polskiej:

78 1240 1037 1111 0000 0693 1384

Szlachetne zdrowie…

SZLACHETNE ZDROWIE, NIKT SIĘ NIE DOWIE, ILE KOSZTUJESZ, NIM NIE STANIE SIĘ NIEPEŁNOSPRAWNYM

Żyjemy
w świecie przemian ekonomicznych, gdzie wielu ludzi ma trudności z
wydaniem swoich pieniędzy, pragnie wręcz przenieść część ludzkości na
Marsa, by tam kontynuować eksperymenty z długowiecznością, a w tym
samym czasie w innej części świata dzieci umierają z głodu. Kraj nasz
przeżywa reformy i pozostaje nam życzyć sobie, żeby i ludzie te reformy
przeżyli. Patrząc na wiele przedsięwzięć w naszym kraju, trzeba zadać
pytanie o sens naszego człowieczeństwa, gdyż często trudno mówić o
chrześcijaństwie, widząc to, co się w naszym społeczeństwie dzieje.

W
kraju, gdzie prawdopodobnie około 4 miliony osób to niepełnosprawni,
brakuje pomocy dla tych ludzi. Bo czy pomocą można nazwać możliwość
zakupienia wózka dla dziecka niepełnosprawnego, który kosztuje 8.000
złotych, czy zamontowanie podjazdu w klatce schodowej za cenę 30.000
złotych?

Czy pomocą dla rodziny dziecka wymagającego
całodobowej opieki, gdy mama dziecka nie może podjąć pracy, jest
zasiłek stały wynoszący 318 zł, ale tylko wtedy, gdy dochody rodziny są
poniżej minimum socjalnego. A więc, jeżeli ojciec trojga dzieci zarobi
więcej niż 1022 złote, to matka dziecka musi pozostać i opiekować się
dzieckiem za darmo?! A może by tak dać diety poselskie w wysokości 204
złotych?

Jeżeli spojrzymy na oferty wczasów dla osób
niepełnosprawnych, to okaże się, że są droższe od wycieczek lub wczasów
Orbisu. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
przyznaje środki dla instytucji ale dla indywidualnej osoby zaczynają
się „schody” prawne. Oświata ma obowiązek objąć nauczaniem dzieci
niepełnosprawne, ale nagroda dla tego, kto wskaże szkoły przystosowane
dla dzieci z wadami ruchu. Ten sam problem spotka także
niepełnosprawnych w drodze do kościoła.

W ten sposób możemy wymieniać bardzo długo. Przyniesie nam to jedynie rozgoryczenie i frustrację.

Dlatego
postanowiliśmy, działać na rzecz osób, które borykają się z podobnymi
problemami, a które pragną wspólnie razem się spotkać i dzielić
doświadczeniami. Możemy sami w wiele zdziałać w przełamaniu stereotypów
i uprzedzeń, możemy stworzyć pomoc dla ludzi, którzy boją się wyjść ze
swoim chorym dzieckiem na ulicę lub wręcz zabrać ich dziecko na spacer,
by mogli załatwić wtedy swoje sprawy. Możemy doradzić, gdzie i jakiej
pomocy szukać, stworzyć ośrodki wzajemnej pomocy. Myślę, że mamy wśród
nas wielu wspaniałych ludzi, którzy chętnie tego typu akcję wesprą.

Prosimy
o kontakt z naszym Stowarzyszeniem Rodziców Dzieci Specjalnej Troski
Ziemi Cieszyńskiej. Wszystkie osoby, które związane są z osobami
niepełnosprawnymi lub mogą w jakiśkolwiek sposób włączyć się do pracy z
takimi osobami, serdecznie zapraszamy do nas.

B.C.