Parafia ewangelicka w
Sorkwitach po raz pierwszy gościła na swym terenie dzieci z Białorusi,
które do tej pory wypoczywały w Mikołajkach, po raz szósty zaś do
Sorkwit przyjechały dzieci z Rosji, z Kaliningradu. Bywały takie dni,
wspomina ks. Krzysztof Mutschmann, proboszcz parafii w Sorkwitach, że
czasami na parafialnym placu zabaw przebywało naraz dwieście dzieci,
wśród nich także dzieci miejscowe.
„Goście również mieszkają
na plebani, właściwie razem z nami i w sumie nie dzielimy naszego życia
rodzinnego na prywatne i służbowe. Cieszymy się bardzo z pobytu dzieci
z Białorusi. Dzieci te są bardzo miłe i grzeczne. Panie w kuchni
przygotowują im smaczne posiłki. Staramy się, aby przeżyły dni swego
pobytu w jak najmilszej atmosferze” – opowiada Hanna Mutschmann, która
chciałaby, aby wszyscy „czuli się tu dobrze”.
Podczas swego
pobytu w Sorkwitach dzieci poznały nie tylko tę miejscowość, ale także
okolicę, zwiedziły kościół w Świętej Lipce, były w Planetarium oraz
Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, jeździły konno i płynęły statkiem.
W
Sorkwitach przeprowadzono również badania medyczne i stomatologiczne,
które są szczególnie ważne ze względu na stan ich zdrowia. Rozwój tych
dzieci był nie tylko zahamowany przez skutki katastrofy w Czarnobylu.
Niektóre z dzieci były niedożywione, pochodziły z rodzin, w których
sytuacja ekonomiczna nie była najlepsza. Ich rodzice to często osoby
bezrobotne, a jeżeli mają pracę to zarabiają niewiele (20-30 dolarów
miesięcznie).. Również pomoc dla dzieci niepełnosprawnych jest
minimalna. Jak wynika z informacji przekazanych przez wychowawców –
pomoc ze strony państwa w przeliczeniu równa się wartości 1 dolara
miesięcznie.
Pobyt dzieci w Sorkwitach został sfinansowany
przez organizację szwajcarską „Glaube in der 2 Welt”, która od kilku
lat łoży pieniądze na to przedsięwzięcie. Organizowaniem i
wyszukiwaniem dzieci, które najbardziej potrzebują takiego wypoczynku
zajęła się na Białorusi Fundacja Pomoc Dzieciom Czarnobyla, stąd często
w skrócie mówi się o tych dzieciach: „Dzieci Czarnobyla”, choć nie jest
to do końca prawdą, gdyż dzieci pochodzą z Białorusi. Wszelkie
formalności w Polsce, wyszukanie odpowiedniego ośrodka wypoczynkowego –
to zadania, których podjęła się Diakonia Kościoła ewangelickiego w
Polsce. Pierwszy pobyt grupy dzieci przed siedmioma laty sfinansował
całkowicie Kościół ewangelicki.
W udzielanie pomocy dzieciom
zaangażowały się wszystkie trzy Kościoły, zarówno rzymskokatolicki, jak
i prawosławny, które zorganizowały m.in. zbiórkę odzieży oraz zabawek.
Na apel, aby rodziny polskie przyjęły na weekend dzieci-z Białorusi
zgłosiło się kilka rodzin, w tym również niezbyt zamożne. Na
zakończenie swojego pobytu dzieci namalowały rysunki dla wszystkich,
którzy podarowali im te wspaniałe wakacje, „dla wszystkich dobrych
ludzi w Polsce i w Szwajcarii”.
Wanda Falk