Co to jest EDYN?
Społeczny Rok Diakonijny w Europie to sieć organizacji chrześcijańskich oferujących roczny wolontariat dla młodych osób.
Cele:
• organizowanie długoterminowego wolontariatu w organizacjach socjalnych w państwach europejskich;
• współpraca przy wymianie wolontariuszy i programów pomiędzy poszczególnymi państwami;
• wymiana doświadczeń, wzajemna nauka i wspieranie;
• tworzenie i rozwijanie wspólnych norm i zagadnień;
• wspólna praca, wraz z instytucjami politycznymi i kościelnymi, na rzecz społeczeństwa.
Kto należy do EDYN?
Do
EDYN należą organizacje chrześcijańskie, najczęściej o charakterze
diakonijnym, z następujących państw: Austria (Diakonisches
Jahr/Diakonie Österreich), Belgia (Service Protestant de la Jeunesse),
Dania (Diakonie Aret), Estonia (Diaconal School of Tallin), Francja
(Annee Diaconale), Holandia (Samen op Weg Jeugdwerk), Niemcy
(Diakonisches Jahr im Ausland), Polska (Kościół
Ewangelicko-Augsburski), Szwecja (Voluntsr i Syenska kyrkan), Węgry
(Önkentes Diakoniai), Wielka Brytania (Time for God), Włochy
(Federazione delie chiese evangeliche in Italia). Status gościa
posiadają: Kościół Prezbiteriański (Presbyterian Church) i Zjednoczony
Kościół Chrystusa (United Church of Christ) ze Stanów Zjednoczonych.
Jakie są cele i zadania wolontariatu chrześcijan w EDYN?
W centrum znajduje się osobisty i duchowy rozwój wolontariusza, który wzbogacają doświadczenia zdobyte w czasie pobytu za
granicą oraz:
• dalsze umacnianie się w wierze poprzez praktyczne zaangażowanie;
• pogłębianie świadomości i odpowiedzialności społecznej i politycznej;
• umożliwienie nauki międzykulturowej i ekumenicznej;
• zapoznanie się z sytuacją „świata pracy”, zdobycie praktycznych umiejętności funkcjonowania w nim;
• uczenie się pracy i komunikacji w grupie;
• zdobywanie wiedzy o zawodzie.
Zadania i cele są osiągane w miejscu praktyki oraz podczas seminariów.
Jak działa EDYN?
Reprezentanci
organizacji członkowskich EDYN spotykają się raz w roku na kilkudniowej
konferencji. Podczas konferencji są omawiane aktualne tematy i projekty
w ustalonych grupach roboczych.
Istnieje stały kontakt
pomiędzy partnerami w czasie koordynowania i trwania programu. EDYN nie
opiera się na podstawach prawnych, lecz na gotowości do wzajemnej
pomocy i wymiany.
Mile widziani są nowi członkowie. O przyjęciu decyduje doroczna konferencja.
tłum. E. Byrtek
Czekamy na wolontariuszy
Przed
dwoma laty, w 1998 roku, Diakonia Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego
w Polsce została przyjęta do organizacji o nazwie Społeczny Rok
Diakonijny w Europie (EDYN), co stworzyło nowe szansę wymiany młodzieży
w ramach Unii Europejskiej.
Do tej pory w Polsce przebywały
dwie osoby z Niemiec, które pracując w konkretnych parafiach poznawały
ich działalność. W tym roku po raz pierwszy wyjadą trzy osoby z Polski:
jedna do Anglii, a dwie do Niemiec.
Na Społeczny Rok
Diakonijny przyjedzie do Polski troje wolontariuszy. Swój wolontariat
odbędą w Centrum Kształcenia i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych we
Wrocławiu, w parafii Ewangelicko-Augsburskiej św. Trójcy w Warszawie
oraz w Centrum Misji i Ewangelizacji w Dzięgielowie.
Drogie siostry i bracia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, droga modzieży, rodzice, księża i katechetki!
Bardzo cieszę się z możliwości przekazania wam informacji o Społecznym Roku Diakonijnym w Europie.
Na
samym początku chciałbym podziękować parafianom i księżom z Ustronia i
Łodzi za serdeczne przyjęcie niemieckich wolontariuszek – Martiny Meyer
i Anniki Schmidt. Chciałbym też podziękować biskupowi Janowi Szarkowi i
pani Wandzie Falk za umożliwienie i zorganizowanie tej formy wymiany
młodzieży. Pisząc te słowa mam nadzieję, iż wkrótce więcej młodych
osób, nie tylko z Niemiec, będzie miało możliwość przebywania w Polsce
jako wolontariusze oraz, że również młodzi ludzie z Polski będą mogli
wyjeżdżać za granicę, by swoją energią, zdolnościami i pomysłami pomóc
nam przełamywać stereotypy i uprzedzenia.
Co roku w Europie
około 4 tysięcy młodych ludzi pomiędzy 18 a 27 rokiem życia decyduje
się zostać wolontariuszem, tzn. przez dziewięć do dwunastu miesięcy być
gotowym, by z własnej woli nieść pomoc innym ludziom. Wolontariusze
służą w parafiach, szpitalach, domach dziecka, pracują z
niepełnosprawnymi, ludźmi starszymi, uzależnionymi, bezdomnymi i
azylantami. Pomagają organizować kolonie, turnusy wypoczynkowe,
pomagają księżom, ujmując w skrócie: czynią wszystko to, co łączy się z
miłością Boga i bliźniego. Część tych osób (10%) pełni służbę poza
granicami swego państwa.
Wolontariusze, którzy wyjechali za
granicę mogą pracować w ośrodkach prowadzonych przez różne wyznania,
biorąc pod uwagę specyfikę kraju: w ośrodkach luterańskich przede
wszystkim w Szwecji, Danii, Austrii i Niemczech, w ośrodkach
reformowanych we Francji, Holandii i na Węgrzech, z waldensami we
Włoszech, z anglikanami, metodystami, baptystami, reformowanymi i
katolikami w Wielkiej Brytanii.
Wolontariusze mieszkają
samodzielnie, w rodzinach lub wspólnie z innymi wolontariuszami.
Otrzymują zakwaterowanie, ubezpieczenie zdrowotne, pieniądze na
jedzenie oraz kieszonkowe.
W czasie trwania Społecznego Roku Diakonijnego odbywają się spotkania wszystkich wolontariuszy w danym państwie.
Osoby
odpowiedzialne za koordynację młodzieży w ramach Społecznego Roku
Diakonijnego w danym państwie organizują rekolekcje, seminaria. Jest to
doskonała okazja, aby się spotkać, dyskutować, wspólnie modlić się, a
także,, by porozmawiać o swoich problemach, wyżalić się i wypłakać.
Byli wolontariusze opowiadają o przyjaźniach, które zawarli z innymi
wolontariuszami, a które często bywają głębsze i mocniejsze, niż te z
czasów szkolnych.
Dlaczego młodzi ludzie decydują się na
wolontariat? Główny powód to chęć, by pomagać ludziom będącym w
potrzebie i służyć Bogu. Niektórzy decydują się na Społeczny Rok
Diakonijny od razu po szkole średniej, gdyż chcą zająć się czymś
praktycznym zanim rozpoczną studia. Niektórzy decydują się na
wolontariat w czasie lub po ukończeniu studiów – jest to dla nich rok
praktycznych doświadczeń, które będą częścią ich studiów. To także czas
sprawdzenia, czy wybrali odpowiedni dla siebie zawód. Ten rok nie jest
rokiem straconym, jest to uzupełnienie i pogłębienie studiów.
Prawie
dla wszystkich wolontariuszy rok ten oznacza włączenie się w świat
pracy, daje szansę otrzymania świadectwa, które potwierdza, iż zdobyli
pewne doświadczenie.
Osoby decydujące się na Społeczny Rok
Diakonijny za granicą pragną także nauczyć się nowego języka lub
udoskonalić swoje wcześniejsze wiadomości. Rok ten daje także możliwość
poznania innej kultury, uczenia się nowych metod i sposobów pracy. Są i
takie osoby, które decydują się na Społeczny Rok Diakonijny za granicą,
gdyż wiedzą, iż coraz więcej firm i urzędów preferuje pracowników z
zagraniczną praktyką, szczególnie takich, którzy przebywali i pracowali
tam przez dłuższy czas.
Oczywiście jest to także czas i okazja, by stać się samodzielnym i odpowiedzialnym.
Dlaczego
jednak Kościoły w Belgii, Danii, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii,
Włoszech, Holandii, Austrii, Szwecji i na Węgrzech proponują taki
rodzaj służby?
Główne powody znajdujemy w Biblii, w
niezliczonych napomnieniach, by troszczyć się o ludzi będących w
potrzebie, o słabych i ubogich (Mt 8,5-13; 15,21-28 i Dz 10, 1-11,18).
Ale znajdziemy tam również nawoływanie, by widzieć więcej, niż tylko
czubek własnego nosa, jak powiedzielibyśmy dzisiaj innymi słowami; by
dostrzec inne narody i kultury. Czytamy tam m.in. tym, jak trudno było
apostołom traktować wszystkich ludzi jako dzieci jednego Boga, które w
Jego oczach są równe. Czy dzisiaj dla nas jest to łatwe zadanie?
Dzisiaj,
w czasach globalizacji ekumenia jest raczej pytaniem o praktykę niż o
dogmatyczne różnice. Spotkanie młodych ludzi różnych kultur, różnego
wyznania w czasie Społecznego Roku Diakonijnego wprowadza nowy model
dialogu ekumenicznego, dialogu o najważniejszym wymiarze – zastosowaniu
Ewangelii tam, gdzie cierpią ludzie. Co można zrobić dla dziecka, które
było bite i zostało porzucone przez rodziców, oddane do domu dziecka
(nieważne, czy miało to miejsce we Francji, Niemczech czy Wielkiej
Brytanii), co zrobić, gdy płacze, krzyczy, bije i w ogóle nie jest tzw.
grzecznym dzieckiem? Co znaczy towarzyszyć umierającemu? Co powiedzieć
człowiekowi, który od lat mieszka na ulicy i wypił tyle alkoholu, iż
jego mózg nie pracuje już tak, jak należy?
Takie i inne
spotkania zmieniły życie wielu młodych wolontariuszy, z którymi się
spotkałem. Jest to dla mnie wielki przywilej, że mogę obserwować te
zmiany. Każdego roku, na początku programu, spotykam młode dziewczyny i
chłopców, zaś po upływie dziewięciu, dwunastu miesięcy pozdrawiam
dorosłe, młode kobiety i mężczyzn.
Gdy gospodarka zmierza do
globalizacji, która przede wszystkim ma podlegać kryteriom
ekonomicznym, Boże stworzenie w swej różnorodności staje się tego
ofiarą można to również odnieść do ludzkich potrzeb, gdyż nie mają one
wartości materialnej.
W tej sytuacji Kościół ma do spełnienia
wielką rolę w społeczeństwie, którą można porównać z powołaniem
prorockim. Musimy mu o tym fakcie przypominać. A jako ludzie, którzy
tworzą Kościół czynimy to najlepiej wtedy, gdy pokazujemy na czym
polega troska o potrzebującego. Służba młodych wolontariuszy to właśnie
taki znak.
Mam nadzieję i modlę się o to, by wkrótce wielu
młodych ludzi z Polski mogło pójść śladami swych poprzedników i by
odważyli się na wolontariat poza granicami swego kraju, w jednym z
państw Europy. A także, by równie wielu młodych ludzi z zagranicy
przybyło do Polski. Takie zaangażowanie wzbogaci nasze parafie i
Kościół.
John Stringham
Koordynator wymiany młodzieży w ramach Unii Europejskiej
tłum. E. Byrtek