Od czterech lat
działa w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie trzyletnie
Studium Pracy Socjalnej. Absolwenci, po napisaniu i obronie pracy
dyplomowej, otrzymują dyplom i tytuł licencjata z pedagogiki w zakresie
pracy socjalnej. Mogą następnie uzupełnić swoje wykształcenie
pozostając w macierzystej uczelni, gdzie przed niespełna rokiem otwarto
dla nich dwuletnie uzupełniające studia teologiczne, bądź przenieść się
do innej uczelni, która prowadzi studia uzupełniające w zakresie
pedagogiki, resocjalizacji i innych pokrewnych kierunków.
Program
obowiązujący studentów pracy socjalnej w ChAT obejmuje szereg
przedmiotów o wymiarze praktycznym, co jest istotne w przygotowaniu do
zawodu. Obok wiodącej pracy socjalnej, studenci zapoznają się więc z
zagadnieniami pedagogiki i andragogiki, psychologii (ogólnej,
klinicznej i społecznej), z biomedycznymi podstawami rozwoju człowieka
oraz także z podstawami prawa, ekonomii, organizacji i zarządzania.
Równolegle prowadzone są zajęcia z wybranego języka obcego oraz, w
ramach poszczególnych sekcji (ewangelickiej, prawosławnej i
starokatolickiej), z tzw. bloku teologicznego, który zawiera w sobie
podstawy teologii, duszpasterstwo, etykę i naukę o Kościołach
chrześcijańskich. Prowadzi się także ogólne zajęcia humanistyczne: z
filozofii i kulturoznawstwa.
Studia licencjackie uzupełnione
dwuletnimi studiami magisterskimi dają absolwentom interesujące
możliwości na rynku pracy: mogą oni szukać zatrudnienia zarówno w
państwowych strukturach szeroko rozumianej pomocy społecznej (domy i
ośrodki pomocy społecznej, ośrodki terapeutyczne, itp. – w zależności
od kierunku ukończonych studiów uzupełniających), jak i w kościelnym
obszarze pracy diakonijnej.
Po niedawnym zatwierdzeniu przez
Synod Kościoła urzędu diakona wzrośnie zapotrzebowanie stacji
diakonijnych, domów opieki, a także poszczególnych parafii na
profesjonalnych pracowników socjalnych posiadających dodatkowo
przygotowanie teologiczne, a zwłaszcza, co w tego typu pracy nie
pozostaje bez znaczenia – duszpasterskie. Tak wiele dziedzin pracy
diakonijnej zostało już podjętych, wiele jeszcze czeka na ludzi, którzy
je podejmą i rozwiną.
O wiele głębiej i skuteczniej można
bowiem pomóc ludziom znajdującym się z różnych przyczyn „na zakręcie
swego życia”, wskazując im na coś więcej niż tylko na możliwość poprawy
aktualnej sytuacji, warunków i jakości życia. Lecz na Boga wskazywać
może tylko ktoś, kto oprócz przygotowania zawodowego wykorzystuje w
swej pracy własny potencjał duchowy, wiarę, która motywuje go do
wypełniania Chrystusowego przykazania miłości.
Joanna Mikołajczak